tak, to już dzisiaj ten dzień :)
Ja w czasie ostatnich dni zrobiłam kilkanaście słoiczków jabłek. Odmiana .. hmm domowa ;) czyli te co u nas na drzewach lekko kwaśne, lekko twarde.. pyszne do ciasta, dżemów.
Zebrałam miedniczkę jabłek obrałam,pokroiłam i wrzuciłam do garnka z odrobiną wody i cukrem brązowym i na malutkim ogniu je rozprażyłam.
Próbowałam co jakiś czas i dodawałam cukru jeśli jeszcze były za kwaśne.
Potem przełożyłam do „wypieczonych” w piekarniku słoików i zakręcone wstawiłam jeszcze na 10 minut do piekarnika.
Do części jabłek dodałam rodzynki. Kilka słoiczków już .. zniknęło :)
a o Dniu Jabłka wiem od stąd :) .