Szukasz miejsca na zakupy w Budapeszcie ? Dobrze trafiłeś zapraszam

Hala Targowa to moje ulubione miejsce w Budapeszcie.

W tym roku spędzaliśmy wakacyjny urlop na Węgrzech i jednego dnia pojechaliśmy na wycieczkę do Budapestu, aby odwiedzić Halę Targową, przejść się po niej raz jeszcze – byliśmy tam dobrych kilka lat temu. 

 

Central Market Hall bo tak nazywa się ten obiekt to hala która została otwarta w 1897 roku uchodziła za jeden z najnowocześniejszych bazarów na świecie. Po zniszczeniach II wojny światowej i w czasach komunistycznych hala stopniowo podupadała. W 1991 r. została zamknięta i poddana renowacji,jej ponowne otwarcie nastąpiło w 1994 roku. Wg CNN hala znalazła się na pierwszym miejscu rankingu na najatrakcyjniejszy bazarów w Europie. 

Hala mieści się tuż przy Moście Wolności, na Fővám tér. My dojechaliśmy całkiem niedaleko samochodem, zostawiliśmy samochód na parkingu ( pamiętaj o opłacie, mina pana sprawdzającego czy właściciel pięknego samochodu z Ukrainy zapłacił za postój, i jak się okazało nie zapłacił – więc czeka go mandat – bezcenna ). 

 

 

Hala ma 3 poziomy :

poziom -1 : to poziom gdzie znajdziemy ryby, owoce morza, marynowane warzywa ale i sklep Aldi.

poziom 0 : to główna część hali, gdzie znajdziemy stoiska na których kupimy wszystko począwszy od mięsa, warzyw, owoców do słodyczy i przypraw wszelakich. W tym tak dobrze znanych węgierskich past paprykowych. Pasta Pista – jest bardzo ostra, pasta Anna – to pasta łagodna w smaku. Warto je kupić ( można je kupić w zwykłych marketach w podobnej jak tu cenie ). 

Są też pasty paprykowe, gulaszowe czy czosnkowe w tubkach. Ja je serdecznie polecam. 

Na piętrze +1 znajdują się głównie stoiska z pamiątkami, ale też i stoiska z jedzeniem.

My wybraliśmy stoisko, które opisane było jako pierwszy Fast Food w Budapeszcie. 

Wybraliśmy coś co na zdjęciu wyglądało jak rożek z chleba i wypełniony był kiełbaskami ( ciemna i biała ), kapustą kiszoną, cebulką smażoną oraz sosami. Bardzo smaczne to było, szkoda tylko że ten chlebowy rożek był bardzo twardy i w sumie nie nadawał się do zjedzenia. Cena ok. 22 zł. 

 

Hala nieczynna jest w niedzielę i święta, a tak to codziennie od 6 rano handel trwa.