Sałatka ze stekiem – danie do przygotowania prawie w 5 minut ( znika równie szybko). Smaczne, zdrowe .. czy można chcieć czegoś więcej po całym dniu pracy ?? Mój czas ostatnio ucieka w zadziwiający sposób … jest rano, gotuję dzieciom obiad .. potem praca .. i już czas do łóżka..ale idzie piątek .. w który mam urlop :) I sądzę, że jak wejdę do kuchni to wyjdę z niej wieczorem – menu dnia już prawie całe jest w mojej głowie :)) Ale wracając do sałatki. 

 

Sałatka ze stekiem wołowym

( porcja na 2 niezbyt głodne wieczorem osoby ) 

• 1 stek z antrykotu ( mój zakupiony w Biedronce )
• olej 
• czosnek 
• mała ostra papryczka chili
• pół opakowania roszponki 
• pół opakowania rukoli 
• kilka pomidorków 
• łyżka miodu 
• 2 łyżki czerwonego wina wytrawnego 
• sól, pieprz 

 

Stek wyjmujemy z opakowania chwilę wcześniej i dajemy mu odpocząć, obsypujemy go delikatnie pieprzem świeżo zmielonym.

Na patelni rozgrzewamy olej, po chwili wkładamy na niego przepołowiony ząbek czosnku i pokruszoną / pokrojoną ostrą papryczkę chili ( nie za dużo ) podsmażamy.

Po krótkiej chwili kładziemy stek i smażymy go po 2-3 minuty z każdej strony ( w zależności od grubości i od stopnia wysmażenia jaki lubimy – te 2-3 minuty – to bardziej krwisty stek w środku – ja taki uwielbiam) .

Zdejmujemy stek  na ogrzany talerz, obsypujemy delikatnie solą, a z patelni zabieramy do małego garnuszka / patelenki dwie łyżki oleju na którym był smażony, dodajemy do tego miód oraz czerwone wino i zagotowujemy. W ten sposób otrzymujemy pyszny sos. 

Na desce / talerzu rozkładamy rukolę oraz roszponkę. Na nie kładziemy pokrojone pomidorki. Kroimy stek na plastry, układamy na liściach, polewamy sosem i jemy. Do tego kieliszek wytrawnego czerwonego wina i niebo się przed nami otwiera ;)) 

ps. zdjęcie zrobione Ipadem bo aparat się zapodział, jak ja nie lubię ciemnych wieczorów ;(