W drodze powrotnej z wakacji, po kłopotach z samochodem zatrzymaliśmy się we Wrocławiu, z ochotą na zjedzenie czegoś dobrego. Wybór padł na Bierhalle z powodu posiadania przez nich w karcie moich ukochanych białych kiełbasek i Jacka żeberek. Zamówiliśmy dania u przemiłej kelnerki pani Karoliny. Po chwili dania do nas dotarły i tu był szok .. wszystko było mocno chłodne. Poprosiliśmy o ciepłe porcje, po kilku minutach nasze jedzenie wróciło .. lekko podgrzane, ale na pewno nie ciepłe, tym razem poprosiliśmy panią manager o podejście do naszego stolika. Pani przyszła pokręciła głową, że to dziwne zabrała jedzenie ponownie do podgrzania. Kiedy jedzenie do nas wróciło lekko bardziej podgrzane okazało się, że o mojej dużej kiełbasce białej zapomniano.. bo ona nadal była zimna. Znów poprosiliśmy panią manager i poprosiliśmy o wytłumaczenie czemu tak jest. Czemu taka knajpa nie dba o klientów, przecież powinniśmy dostać dania mega gorące już na samym początku. Pani manager niestety nie znała odpowiedzi na nasze pytania, zapytała czy przyjmiemy w ramach zadość uczynienia piwo od firmy na wynos – odmówiliśmy, ale po chwili pojawiła się jednak pani Karolina z piwem od pani manager, cóż było robić przygarnęliśmy piwo. Dostaliśmy rabat 10 % na cały posiłek i napoje. Jednakowoż nadal nie polecamy, tej restauracji we Wrocławiu. Co ciekawe w zeszłym roku byłam w jednej z ich restauracji w Warszawie i jedzenie było pyszne i gorące ..czyli da się … szkoda, że we Wrocławiu się nie da…
Żeberka :
Moje kiełbaski:
a miałam jechać przez Wrocław…hmmm:(
Asia to jedź, bo Wrocław jest pięknym miastem .. tylko Bierhalle omiń ;)
Bierhalle jest ok, ale tylko na piwko. Na obiad wybiera się inne knajpy.
Powiem Ci, że i tak zostalas mile potraktowana. W większości polskich knajp nikt by z Tobą nie rozmawiał.
PS.Następnym razem wybierz na obiad Bernarda. Na przeciwko :-)
chociaz porcje dali solidne ;p
czasem tak się zdarza, że knajpa ma gdzieś gusta klientów. i nie spodziewa się wizyty blogerów kulinarnych!
dzięki za podpowiedź z Bernardem przy najbliższej okazji wypróbuję :)
tak..
Karmelitko oczywiście .. ale może coś im to podpowie na przyszłość ;)
za taka cenę wszystko powinno być mega gorące, ale coz widać leca na nazwie a nie na jakości.
też mi się tak wydawało..
ja też nie polecam Bierhalle. Ich niby świetni kucharze, robili u nas na uczelni warsztaty kulinarne. Kilka potraw to była zgroza. Nie przełknęłabym tego nigdy w życiu i w dodatku te kosmiczne ceny.
no, to nie fajnie ..
Moje odczucia są bardzo podobne. Pozdrawiam ; )
;)