Dzisiaj zrobiłam pyszny deser, naprawdę.
Najpierw upiekłam małe okrągłe biszkopty.
Biszkopty:
- 5 jajek
- 120 g mąki
- 150 g cukru
Jajka ucieramy z cukrem na kogel mogel, do białości.Do tego dosypujemy mąkę mieszamy. I ja dałam ciasto do małych okrągłych foremek. Upiekłam na złoty kolor.
Pomysł na krem do tych biszkoptów zrodził się sam.
A jako, że kilka dni temu zgłosiła się do mnie Pani z f-my Delecta z propozycją przeprowadzenia testów kremów do ciast Delecty, to właśnie ten krem zrobiłam. Krem truskawkowy. ( Dla Was też mam niespodziankę przeczytajcie do końca ;) )
Robi się go banalnie szybko, trzeba dodać jogurt i mleko wymieszać mikserem i jest gotowy.
Nałożyłam na biszkopty krem, udekorowałam świeżo zerwanymi porzeczkami.
Zaskoczył nas efekt, szczerze mówiąc. Nigdy wcześniej nie używałam takich kremów ( jak wiecie robię mało tortów i ciast ). Byli u nas nasi Przyjaciele i wszystkim naprawdę bardzo smakował. Polecam :)
A jako, że mam jeszcze jeden krem cytrynowy oraz niespodziankę – to podaruję to osobie, którą wylosuję w przyszłym tygodniu spośród osób które zostawią komentarz do tego wpisu :)