Ostatnio przeczytałam u Ewy na blogu o Pikantnym dżemie z pomidorów i chili, potem zobaczyłam go u Ziemianina i jako, że miałam chwilę czasu przystąpiłam do jego zrobienia.
Przepis kopiuję od Ewy:
Dżem z pomidorów i chili
- na około 400 ml dżemu
- 500 g dojrzałych pomidorów
- 2-4 papryczki chili w zależności od mocy (u mnie dwie wraz z nasionami)
- 4 obrane ząbki czosnku
- 2,5 cm świeżego korzenia imbiru
- 30 ml sosu rybnego (nam pla)
- 310 g cukru
- 100 ml czerwonego octu winnego (u mnie ocet z sherry, bo lubię)
Obierz pomidory, pokrój w 1cm kostkę. Chili, czosnek i imbir zmiksuj razem z sosem rybnym na papkę – dobrze jest najpierw wszystko i tak posiekać. Tę papkę razem z cukrem i octem wrzuć do szerokiego rondla, dodaj pomidory i gotuj delikatnie przez 30-40 minut, mieszając od czasu do czasu żeby się nie przypalił, częściej pod koniec. W czasie kiedy dżem się smaży wysterylizuj słoiczki i pokrywki wsadzając je na 10 min do piekarnika rozgrzanego do 180°. Kiedy dżem jest gotowy przełóż do słoiczków i zakręć. Jest kilka metod sprawdzania kiedy dżem jest gotowy. Najprostsza i najdroższa to inwestycja w specjalny termometr, jeśli wskaże temperaturę 105°C to dżem jest gotowy. Niektórzy sprawdzają za pomocą łyżki – jeśli dżem nie spada z niej swobodnie, to dżem jest dobry. Jest też metoda z talerzykiem, właściwie to niejedna. Można upuścić łyżeczkę dżemu na talerzyk, schłodzić i sprawdzić czy się ściął, albo najpierw schłodzić talerzyk a potem upuścić na niego łyżeczkę dżemu- jeśli powierzchnia dżemu marszczy się gdy przeciągasz palcem brzeg dżemowej kałuży to dżem się na pewno zetnie.
Niech Was nie zniechęci zapach sosu rybnego podczas smażenia, dżem nie będzie tak ani pachniał ani smakował.
Niestety mój aparat chwilami ma problemy z czerwienią .. sama nie wiem od czego to zależy, dlatego mój dżem na zdjęciu jest mocno czerwony a w rzeczywistości ma bardziej ciemny kolor.
Dżem pachniał cudownie, teraz czeka na półce na test jesienią.
Ewa dziękuję.