Dzisiaj jest święto a chleb w domu się skończył , więc szybko przeszukałam zasoby blogowe i znalazłam przepis.
Przepis, który całkiem niedawno też wykorzystałam czyli przepis na ciasto do pizzy .. tak tak :) I z tego przepisu zrobiłam chleb.
Chleb z czarnuszką
- 25 g świeżych
- 1,5 szklanki ciepłej wody
- niepełne 3 szklanki mąki ( mieszanka pszennej zwykłej i razowej)
- niepełna szklanka wymieszanych różnych otrębów
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1,5 łyżeczki soli
- rozmaryn suszony porządna garść
- oliwa do posmarowania chleba i czarnuszka do posypania go z wierzchu
Drożdże wymieszać z łyżeczką cukru i dolać troszkę wody ciepłej wymieszać, odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce.
Mąkę przesiać dodać otręby, zrobić w niej zagłębienie, do którego wlać drożdże, oliwę, rozmaryn, dodać 1,5 łyżeczki soli. Ciasto dobrze wyrobić, umieścić w naczyniu, przykryć ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości (u mnie około godziny).
Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy wysmarowanej olejem i wysypanej mąką. Odstawić do wyrośnięcia ponownie. W między czasie rozgrzać piekarnik do 180 C.
Wyrośnięty chleb posmarować delikatnie oliwą i posypać czarnuszką.
Piec około 1 godziny. Sprawdzić czy się dopiekł czy odchodzi od formy. Wyjąć z pieca, wyjąć z formy i zostawić do wystygnięcia.. uwaga znika w oczach ;)
Na zdjęciu tylko połówka chleba, bo część dałam znajomej.
Nadal, zapraszam do konkursu w postach poniżej, dalej jest szansa na nagrodę :)
aaaaa i jeszcze polecam Blog o życiu na wsi, dzieciach, koniach, kozach i owcach .. o życiu :)