Chłodnik z botwinki , to nigdy nie była szczerze mówiąc moja ukochana zupa, ale ostatnio coraz częściej ją jem, po nią sięgam. A dzisiaj moja wersja z niestandardowym dodatkiem, który spowodował, że zupa zrobiła się lekko bardziej gęsta.
Chłodnik z botwinki
- 2 wiązki botwinki
- 1 ząbek czosnku
- 2 ogórki
- 2 pęczki rzodkiewki
- sól, pieprz
- 5 łyżek majonezu delikatnego Winiary
- 0,5 l. jogurtu naturalnego
- 0,5 l. kefiru
- 2 pęczki koperku
- 1 pęczek szczypiorku
Botwinkę umyć i drobno posiekać ( i buraczki i liście, ja buraczków jak są malutkie nie obieram ).Czosnek obrać i drobno pokroić. Przełożyć do garnka zalać wodą, dodać czosnek i gotować ok. 15 minut. W międzyczasie wymieszać w dużej misce jogurt, kefir i majonez wraz z posiekanym szczypiorkiem i koperkiem, doprawić solą i pieprzem. Botwinkę wystudzić tak, aby była całkiem zimna. Pokroić ogórki i rzodkiewki w drobną kosteczkę.
Gdy ugotowana botwinka będzie całkiem zimna dodać do niej zawartość miski. Porządnie wymieszać. Nakładać na talerz i dodać pokrojone warzywa.
Smacznego !!!
przepis powstał w ramach współpracy z Winiary – Przyjaciele Winiary
Przepyszna.Uwielbiam, choć prym u mnie wiedzie botwinka na ciepło jednak :)
Pozdrowienia serdeczne.
na ciepło też pyszna ! pozdrawiam