Indyjska zupa z soczewicą

Kochani, zaglądam tu codziennie,ale nie zawsze starcza sił, żeby coś napisać :( Dzisiaj się zaparłam i jestem :) A opowiem Wam o zupie z soczewicy. Kolejna modyfikacja tej zupy zresztą.

Znalazłam ją tu.

Zrobiłam wg przepisu całkiem ściśle i powiem Wam, że jest przepyszna. Ja tylko curry polskie zamieniłam na oryginalne hinduskie ( zresztą z dwóch źródeł resztka od Kasi i resztka od Asi i wyszły dwie łyżeczki  – zresztą Asi podziękuję tu przy okazji że przekonała mnie kiedyś do soczewicy:) Asia dzięki )

Indyjska zupa z soczewicy

  • cebula duża,
  • czosnek, 2-3 ząbki,
  • litr bulionu warzywnego,
  • szklanka czerwonej soczewicy, -dałam zieloną
  • sól,
  • 10 ziaren pieprzu ziarnistego,
  • 2 łyżeczki carry,
  • 1 łyżeczka imbiru – dałam kawałek surowego drobno posiekanego
  • listek laurowy,
  • garstka posiekanej kolendry,
  • puszka mleka kokosowego,
  • szczypta chilli,
  • olej, 2 łyżki,

Cebulę i czosnek drobno posiekać. W wysokim rondelku rozgrzać olej. Wrzucić cebulę i czosnek, zeszklić. Następnie dodać carry, imbir, zgnieciony pieprz, listek laurowy, chilli, chwilę podsmażać. Wsypać soczewicę, zalać bulionem. Gotować, aż soczewica całkowicie zmięknie. Doprawić solą i ewentualnie pieprzem. Przed podaniem do zupy wlać mleko kokosowe i garść świeżej kolendry. Zamieszać. Podawać.

Ja do małej miseczki dałam niecałą łyżkę mleka kokosowego – bajeczny smak, no i dałam suszoną kolendrę ( ta co rośnie jeszcze jest za mała ;))

Zupa naprawdę pyszna na taki dzień jak  dzisiaj. Wchodzisz do domu przygotowujesz wszystko, rozgrzewasz na patelni olej, myk zdążyłam się przebrać, dorzucasz cebulę, czosnek zmywam makijaż, mieszam dodaję zalewam rosołem. Zostawiam do gotowania, wstawiam pranie, oglądam coś w tv, stawiam wodę na herbatę.. o zupa już gotowa :):) Mniam! Pyszna ! Polecam :)