Najlepsze przepisy dla całej rodziny autorstwa Grzegorza Łapanowskiego i Mai Sobczak to książka na którą szczerze mówiąc czekałam od momentu gdy tylko zobaczyłam zapowiedź. Bardzo kibicuje fundacji Szkoła na widelcu i zmianom które ta fundacja wprowadza w myśleniu rodziców i szkół dot. żywienia dzieci.
Książka zaczyna się od długiego i bardzo fajnie napisanego wstępu w którym dowiemy się o tym czym jedzenie jest dla autorów, czym jest dobre jedzenie, jakie mamy rodzaje smaku, że jedzenie może być i lekiem ale i trucizną. Jestem rozdział o tym, że my rodzice musimy dobrze jeść bo w ten sposób pokazujemy naszym dzieciom co dobre. W następnym rozdziale idziemy z autorami na zakupy, dowiadujemy się jak powinniśmy się do tych zakupów przygotować ( lista !) dowiemy się ile kupujemy za dużo, nauczymy się czytać etykiety, co to jest E i jakich unikać, jakie produkty kupować a jakich nie. Rozdziałów jest jeszcze kilka ale nie wymienię ich tutaj :) gdy sięgnięcie po książkę zobaczcie przeczytajcie to pełne kompendium wiedzy które powinien przeczytać każdy dorosły człowiek.
I po przeczytaniu wstępu zaczynają się przepisy na np. granolę, różne rodzaje pesto, placki owsiane, gomasio, domowe surowe batony z truskawkami,pizzę, burgera wołowego, drobiowego i na wiele innych pysznych i prostych w przygotowaniu potraw. Potrawy oparte są na naturalnych składnikach, kilka składników jest wyszukanych, ale gdy raz je kupimy na chwilę nam starczą.
Książka jest wydana w twardej oprawie, z fajnymi zdjęciami. Ja polecam!
Najlepsze przepisy dla całej rodziny
Grzegorza Łapanowski
Maja Sobczak
stron 221
Wydawnictwo Publicat
cena : 34,90 zł
Dziękuję wydawnictwu Publicat za dostarczenie książki do recenzji
Dobrze wiedziec!
Bede sie rozgladac w ksiegarniach przy jakiej kolejnej okazji!
:)
Mam i polecam!
Książka świetnie wydana, dobrze napisana, po prostu warta uwagi :)
pozdrawiam
A mnie książka niestety nie zachwyciła,być może miałam wygórowane wymagania,bo Grześka uwielbiam i w pełni popieram. Wstęp i owszem ciekawy i pełen przydatnej wiedzy, ale przepisy okraszone są zdjęciami,które w kilku przypadkach w ogóle nie pokrywają się z listą składników. Niektóre zdjęcia zaś są wykorzystane kilka razy,chociaż teoretycznie dania które przedstawiają są różne…może się czepiam,ale mnie to zniechęciło do korzystania z tej książki.