Nikiszowiec to jedna z dzielnic Katowic, o której słyszałam, czytałam …
( zdjęcie ze strony Lenses in backpack ) dziękuję !
i w końcu przyszedł ten dzień kiedy dzięki moim znajomym udało mi się tam wraz z częścią mojej rodziny dotrzeć.
Zimno było troszkę, ale wszyscy mieli ochotę na coś pysznego i tak trafiliśmy do Balkan Express – sklepu, baru, pubu w jednym. Miejsce gdzie znajdziesz wszystko i dziadka Mroza figurkę i kask używany w czasach MO i książki, kubki, garnuszki no wszystko.
A oprócz tego piwo, wino i jedzenie :) My zjedliśmy wodzionkę oraz żurek, bardzo dobre to było.
A potem było zwiedzanie kiermaszu świątecznego, oglądanie różnych cudów ręcznie robionych, był łyk grzańca ale i ziemniaki z kapustą kiszoną :) czy kaszanka. Było znakomicie.
Do domu zabraliśmy ze sobą przepyszny chleb z piekarni Cafe Byfyj, na rolady się nie załapaliśmy .. to jeszcze przed nami.
Ciekawe miejsce :) Fajnie, że o nim wspomniałaś :)
:) serdecznie polecam