Placuszki z semoliny i sos kurkowy to propozycja na lunch, bądź późne sobotnie śniadanie tak jak to było u nas. Sobota poranek ja jak zwykle na nogach,otwieram lodówkę i myślę co zrobić dzieciom i J. na śniadanie. Kurki były kupione do sosu to fakt, ale z czym go rano połączyć i padło na placuszki z semoliny. I tak też zrobiłam, na całe szczęście dzieci ja je robiłam były na tyle zaspane .. że udało mi się zrobić sesję zdjęciową nim wszystkie zniknęły a sos został wylizany z talerzy ;)
Placuszki z semoliny i sos kurkowy
- 1 kubek semoliny
- 1 jajko
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ew. woda gazowana
- olej do smażenia
Sos kurkowy
- 20 dkg kurek
- 1 szalotka
- 1 mała cebula
- śmietana 30%
- masło klarowane 1 łyżka
- pieprz, sól do smaku
Semolinę wymieszać z pozostałymi składnikami – jeśli ciasto jest za płynne dodać trochę semoliny, jeśli za gęste to dodać odrobinę wody. To wszystko niestety zależy od rodzaju użytej mąki. Odstawiamy ciasto na 15 minut.
Potem rozgrzewamy olej na patelni i smażymy małe placuszki nakładając na patelnie ciasto łyżką. Smażymy placuszki w nie bardzo wysokiej temperaturze oleju, żeby się nie spali, a doszły w środku. Po pierwszym placuszku już będziesz wiedzieć co i jak.
Sos kurkowy – oczyścić kurki, większe okazy pokroić na mniejsze. Obrać cebulę i szalotkę drobno pokroić.
Na patelni rozgrzać masło klarowane, podsmażyć na nim cebulę i szalotkę dodać grzyby poddusić razem, dodać śmietanę, zagotować. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
ps. sos jest również idealny do makaronu.
ps2. Zdjęcie z mojego „planu” zdjęciowego ;)
Piękny talerz!
Doskonały pomysł! Myślisz, że dzieciom też posmakują?
Moje dzieci ( 12,13 lat ) są w tym daniu zakochane. Ale jak to z grzybami trzeba uważać :)