Uwielbiam rydze !
Rydze z patelni z białym winem.
Jadąc rano do pracy w mglisty poranek, jakoś tak na myśl przyszły mi właśnie wspomniane rydze. Cudowne małe grzybki, gdy je podsmażysz na patelni z masłem i solą to smakują obłędnie. Tak jak pomyślałam tak zrobiłam i skręciłam na plac Imbramowski a tam na jednym stoisku czekały na mnie. Torba papierowa w dłoń i prawie poczułam się jakbym je zbierała w lesie, bo wybierałam jakie chce . A ja wolę zdecydowanie mniejsze, rodzina większe – więc wybrałam i takie i takie. A potem tylko cały dzień oczekiwania żeby móc je przyrządzić i zjeść. Tym razem podlałam je jeszcze białym wytrawnym winem. Szczerze mówiąc to był bardzo dobry ruch, powstał przepyszny sos.
Rydze z patelni z białym winem
- 0.5 kg rydzów
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 kostki masła
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- szklanka białego wina wytrawnego
- 2 łyżeczki soli ( ale tu weź tyle ile chcesz ! )
- 1 bagietka
Na patelnie wlałam olej i dodałam masło. Gdy to się podgrzewało na patelni, ja obrałam czosnek i pokroiłam go w plasterki. Gdy masło połączyło się olejem wrzuciłam czosnek , pozwoliłam mu zacząć pachnieć i wtedy na patelnię wparowała połowa umytych rydzów. I spokojnie na patelni się smażyły. Oj, pysznie to już pachniało, po chwili posoliłam je i dodałam białe wino. Zrobił się pyszny sos, rydze się dodusiły w nim i już gotowe. Można było podawać z bagietką.
A przy okazji wiecie w Polsce jest Święto Rydza w Wysowej ?
Mniam !