Sos słodko ostry chili taki jak od „chińczyka” prosty przepis !

Uwielbiam sosy ” chińskie ” ale zdecydowanie wolę domową wersję, od tych w słoiczkach których etykiety są długie ;)

Sos słodko ostry chili to naprawdę pyszny pomysł.

 

sos-slodko-ostry-chilii

 

Znamy ten sos właśnie z restauracji chińskich czy budek z azjatyckim jedzeniem, bardzo go lubimy do sajgonek czy innych dań. U mnie gdy tylko go postawiłam w słoiku na stole, natychmiast wylądował na kanapkach z wędliną. Naprawdę sos w sumie jest uniwersalny, dodaje smaku potrawom. Dlaczego go zrobić w domu samemu a nie kupić ? A po co przepłacać ? po co jeść składniki których nie potrzebujemy :) Tu naprawdę potrzeba nam kilku składników i chwila pracy i pyszny sos gotowy. To co zabieramy się do pracy.

 

Sos słodko ostry chilii

  • 2 ostre czerwone papryczki
  • sok z połowy limonki
  • 5 ząbków czosnku
  • 2 cm kawałek imbiru
  • 120- 200 gram cukru
  • 500 ml wody
  • 100 ml octu ( u mnie pół na pół spirytusowy + ocet ryżowy )
  • 1/ 2 łyżeczki soli
  • 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej + 100 ml wody zimnej

 

Papryczki kroimy w drobnej kawałki i wkładamy do blendera, dodajemy imbir ( obieramy go najlepiej łyżeczką – bo wszystko co najcenniejsze jest pod cienką skórką), dorzucamy czosnek i wszystko drobno mieliny. Dodajemy cukier ( u mnie 100 gram ) i jeszcze raz miksujemy. Dolewamy 200 ml wody, mieszamy i przelewamy do garnka całość. Dodajemy resztę wody, ocet, sól całość gotujemy od zagotowania przez 5 minut. I teraz po raz pierwszy próbujemy, jeśli za ostre dodajemy cukier, jeśli jest ok tak zostawiamy. Ja wolę wersję słodką na początku a później dopiero ostrą więc u mnie zostało dodane 200 gram cukru. Jeśli dodajemy cukier to jeszcze raz całość zagotowujemy do rozpuszczenia cukru. Do kubka nalewamy zimną wodę i dodajemy mąkę ziemniaczaną, całość mieszamy aż powstanie jednolita zawiesina. Tą zawiesinę dodajemy do naszego sosu i mieszamy (sos zacznie nam szybko gęstnieć, grzejemy go tak przez 2 -3 minuty. Przelewamy do wyparzonych wcześniej butelek, słoiczków – mi wyszło trochę ponad 600 ml.