Nad naszymi głowami króluje słońce, na straganach pojawiły się pomidory lima, nasze ulubione. Czas więc na suszenie, oby pogoda dopisała.
Na początek kupione 3 kg, zostało opłukane, środki wyjęte, ułożone na folii aluminiowej, solą mocno posypane i do słońce wystawione.
zdjęcie z wczorajszego poranka, wieczorem była ich już prawie połowa ( zdjęcia będą ) a za chwilę wyruszam na polowanie na kolejne pomidory.
Ze środków pomidorów czyli pestek i nie tylko ;) robię sos pomidorowy do słoików. Nic się nie marnuje.