Jakiś czas temu pokazałam Wam zdjęcie kuchni w której wraz z innymi wybranymi Ambasadorkami i Ambasadorami Winiar przyszło nam gotować . A teraz słów kilka na ten temat.
Gotowanie odbywało się w Wwie, gdzie przybyłam dzień wcześniej i dzięki temu załapałam się na spacer po Wwie w piękny słoneczny dzień. Byłam na Nowym Świecie gdzie trafiłam na Kiermasz potraw regionalnych, co bardzo mnie ucieszyło.
Potem trafiłam pod kino gdzie odbywał się Food Film Fest, ale tym razem zostawiłam go i poszłam dalej i znowu trafiłam na Kiermasz cz. II i tu lekko się zszkowałam jedną rzeczą. A mianowicie tym, że za od 4 zł można tak normalnie na prawie każdym stoisku kupić mały kieliszek naleweczki. A naleweczki na spirytusie, wódce więc wysokoprocentowe były. Smaków ilość niezliczona. Czemu w Krakowie tak nie ma w czasie tego rodzajów targów ? Ja skusiłam się na piwo miodowe małe.
Ale, przecież miałam pisać o gotowaniu z Winiarami a nie o innych rzeczach :)
Ja wraz z moją drużyną Managerów z Winiar robiłam :
Jeżyki z marchewką i ryżem – ukochane danie moich dzieci – maleńkie, maleńkie kuleczki
Żeberka z pomysłu na – ale z autorskim dodaniem sosu sojowego i miodu
Gulasz – wykonany przez Managera czyli Bartka :)
Było fantastycznie ! Kocham przebywać wśród osób, które lubią i potrafią gotować,a przede wszystkim pewnie mogą rozmawiać o tym godzinami.
Było super smacznie, były zupy, była pizza, były 2 rodzaje jeżyków, były sałatki, szparagi, avocado .. jednym słowem czego tam nie było :)
Ale zdradzę Wam pewien sekret z 3 dziewczynami które też przyjechały dzień wcześniej i poznałyśmy się w hotelu, wieczorem rozmawiałyśmy o jedzeniu i .. oczywiście o dzieciach :):)
Oby więcej takich momentów w moim i waszym życiu się zdarzało. Winiary ;) dziękuję !