Zimno za oknem, dni coraz krótsze, brr.. ale żeby przełamać to złe samopoczucie zrobiłam zupę. Zupę z soczewicą.
Do garnka nalałam oliwę na nią wrzuciłam wymieszane w moździerzu i lekko zmiażdżone:
- 2 łyżki kminu rzymskiego ( dużo, bo uwielbiam)
- 1 łyżkę curry
- 2 ząbki czosnku
- 3 ziarenka pieprzu
- kawałeczek imbiru surowego drobno posiekanego
przesmażyłam to ale niedługo, na tyle aż puściło zapach.
Dorzuciłam umyte i drobno pokrojone:
- 1 cebulę
- białą część od pora
- 2 mniejsze marchewki
- 2 małe pietruszki
- kawałek dyni ( tak około 20 dkg )
- selera kawałek
- 1 czerwoną cebulą
- 2 małe pomidorki
- 1 cm kawałek ostrej papryczki chilli
to wszystko razem szybko w miarę wymieszałam, dałam temu chwilę i zalałam całość wodą a po chwili dorzuciłam prawie 25 dkg soczewicy zielonej, tylko wodą opłukaną.
Gotowałam ok. 30 minut, aż soczewica była miękka, ale nie rozpadająca się.
Polecam, ta zupa rozgrzewa i jest przyjemnie pikantna
.