Kolejny odcinek dotyczący przygotowania nalewki z kwiatów czarnego bzu.
Nalewka z kwiatów czarnego bzu.
Nalewkę zaczęłam robić trochę ponad tydzień temu – tu znajdziecie wpis i początkowe wskazówki jak się do tego zabrać.
Moje kwiaty w syropie stały w słoju przez 8 dni – potem zaczęły lekko zmieniać zapach na fermentowy, więc je szybko odcedziłam i przelałam do butelek mieszając pół na pół z wódką.
Powiem Wam, że spróbowałam kieliszek i mniam .. teraz zimowe wieczory nie będą mi straszne ;)
Nalewka z kwiatów czarnego bzu wymiata! I rzeczywiście – z nią zima niestraszna :)
:)