Churrasco w Krakowie – czyli mięsna uczta !
Churrasco to ulubiony rodzaj mięsnej uczty Brazylijczyków, miałam przyjemność w Rio de Janeiro kilkukrotnie uczestniczyć w takiej uczcie. Całość polega na tym, że na długich szpadach grillowane jest mięso. Potem kelner wraz z tą szpadą podchodzi do stolika i nakłada wybrany przez Ciebie kawałek mięsa. Może to być wołowina, kurczak czy np. podroby. Wszystko gorące wprost z grilla trafia na twój talerz.
Jakiś czas temu mignęło mi hasło Churrasco 1st unlimited na FB i czekałam na odpowiedni moment, aż zbiorę całą rodzinę i pójdziemy razem. W końcu po kilku miesiącach się udało i poszliśmy. Trafiliśmy bez problemu, aczkolwiek z lekkim zdziwieniem bo restauracja ukryta jest w nowym budynku, który stoi w drugim rzędzie budynków.
Weszliśmy prowadzeni żółtymi znakami na podłodze i ukazało się moim oczom wnętrze marzenie, przemyślane w każdym szczególe, piękne ! Szarości, niebieskości ale również lekko szarawe do tego żółte dodatki, przepiękne lampy składające się albo z samych żarówek na długich kablach, albo „żyrandol” ze złączonych lamp biurkowych. Fajne drewniane wielkie stoły, wygodne kanapy i stoły.
Usiedliśmy i w ciągu kilku sekund podeszła do nas pani kelnerka i podając nam karty wytłumaczyła nam zasady bitwy Churrasco, czyli jesz do pełna, a jak już jesteś pełny Pani przynosi kolejny rodzaj mięsa ;) Rodzajów mięs jest kilka.
Ale nim dostaliśmy mięsa, dostaliśmy dodatki towarzyszące churrasco czyli ogórki, paprykę, trzy sosy i grillowane ziemniaki z rozmarynem.
Napoje w tym moje piwo, podane w zamkniętym słoiku :) Cudowny pomysł !
A gdy przyszły mięsa – szczerze mówiąc trochę to trwało, ale to ze względu na to, że byliśmy jedynymi gośćmi w restauracji ( co za szkoda :)) i mięsa były przygotowywane tylko pod nas gust i dla nas.
Na początku nasz ukochany rodzinnie kawałek z kurczaków czyli skrzydełka w pysznej marynacie, oj Pani podchodziła z nimi do nas kilkukrotnie ;) bo ciągle było nam mało.
Potem wieprzowina, żeberka, indyk oraz cielęcina podana na gorących kaflach z soli himalajskiej z ananasem z chili.
Pysznie, znakomicie wyszliśmy objedzeni, za nieduże pieniądze – bo obiad dla 4 osób z napojami kosztował nas 200 zł, czyli 50 zł za osobę.
Churrasco na jedną osobę kosztuję 41 zł, jeśli uczestnikiem bitwy jest dziecko w wieku do 12 lat to płacimy za nie 50%.
Znakomicie było ! ja serdecznie polecam :) Aż szczerze mówiąc szkoda, że takie ładne miejsce, takie dobre jedzenie jest tak opustoszałe, aczkolwiek mam nadzieję że było tam tak tylko wtedy kiedy myśmy tam byli :)
Krakusa 11
Kraków
ps. w karcie są też inne potrawy, ale nie pytajcie jakie ;) bo na nie nawet nie zerknęliśmy ;)
EDIT : restauracja już nie istnieje.