Daria Ładocha – W mojej tajskiej kuchni, to książka która kilkanaście dni temu trafiła w moje ręce wprost z wydawnictwa Pascal.
Książka tak jak już wyżej napisałam trafiła do mnie niedawno i od razu zagościła na moim przy łóżkowym stoliku i towarzyszyła mi wieczorami. A dlaczego, bo jest fajnie napisana.
Ja nigdy w Tajlandii nie byłam, czy będę ? pewnie nie .. ale ta książka napisana przez Darię mnie tam przeniosła. Zaczyna się od historii Darii w tej krainie uśmiechu, bo tak Daria nazywa Tajlandię. O tym co jadła na pierwszy posiłek na ulicy – zielone curry z bakłażanem tajskim, hmm opisuje to tak, że prawie poczułam ten smak i byłam z nią tam i tak przez kilkanaście stron poznajemy Bangkok i inne miasta i uczestniczymy w tym kulinarnym szaleństwie.
A potem trafiamy do działu Niezbędnik kuchni tajskiej czyli produkty spożywcze – jakie są rodzaje ryżu jaśminowego ? czym właściwie jest ryż jaśminowy, jakie jest znaczenie ryżu w Tajlandii ? Dowiemy się też wszystkiego o mleku kokosowym, o świeżych papryczkach chilli – Birds Eye, o makaronie i innych podstawowych składnikach tajskiej kuchni. Wytłumaczone jest wszystko jasno i klarownie, mamy też praktyczną tabelę zamienników czyli jakimi łatwo dostępnymi produktami możemy zastąpić np. fasolę skrzydlatą, bakłażana tajskiego czy zieloną papaję.
I trafiamy do rozdziału z przystawkami a tu znajdziemy przepisy m.in na Tod Man Khao Pod czyli placki kukurydziane, Skoo Sai Moo czyli kluski z tapioki, czy Gra Lam Bplee Daaeng Phad Lij Jee – Stir Fry z czerwonej kapusty z liczi. A potem moje ukochane zupy takie jak galangalowa, północna zupa z wieprzowiną i makaronem ryżowym czy z makaronem sojowym i krewetkami. Sałatki to sałatka z mango i krewetkami, sałatka z fasolką szparagową wieprzowiną i jajkiem, Makarony i ryże to przepisy na smażony ryż z ananasem i orzechami nerkowca czy smażony ryż z mango i mięsem kraba, smażony makaron z kurczakiem w sosie chińskim.
Potem czas na wszelkie curry, zielone curry z kurczakiem i bakłażanem tajskim, żółte curry z krewetkami czy massaman curry z kurczakiem. Rozdział Ryby i owoce morza przynosi nam przepisy na krewetki w sosie czosnkowym, kalmary nadziewane wieprzowiną z grzybami shittake czy smażoną rybę na sposób tajski z selerem naciowym. Zbliżając się do końca książki spotykamy przepisy na dania mięsne a tam kurczak słodko – kwaśny, wołowina w ostrym sosie, chrupiąca wieprzowina ze smażoną bazylią tajską. I na koniec desery banany w mleku kokosowym, deser z tapioki i liczi, dynia gotowana na parze ( z mlekiem kokosowym ). Są też przepisy na dodatki czyli na pastę curry, massam pastę curry czy pastę do zupy północy.
Jak sami widzicie przepisów jest multum – dokładnie 90 !, a ja i tak wymieniłam tylko po trzy z każdego rozdziału.
Tak, książka przenosi nas tam daleko do Tajlandii gdzie słońce grzeje, a na ulicach można kupić najlepsze jedzenie.
Czy książkę polecam? Chyba ta recenzja mówi sama za siebie.. spodziewajcie się dań z tej książki na moim blogu.:))
W mojej tajskiej kuchni
- Daria Ładocha
- stron 295
- Wydawnictwo Pascal
- cena 64,90