Za oknem zimno, wiatr wieje, słońce czasem zabłyśnie zza chmur, zimno, wrednie po prostu, ale dalej mam nadzieję, że ciepłe dni jeszcze do nas wrócą.
A tak przy okazji odkrywamy smaki serów President .. wszyscy włączyli się w poszukiwania bo u nas w miasteczku nie wszystkie smaki są .. i tak to dostałam camemberta z orzechami.
A w tym roku na naszych grządkach pojawiła się tylko ona, jedna nieduża dynia. Nawet nie myślałam co z niej zrobić – wiadome było, że będzie faszerowana tak jak lubimy najbardziej.
Skład farszu:
- cebula 2 szt.
- czosnek 3 ząbki
- miąższ dyni
- boczek wędzony 20 dkg
- ser żółty ok. 15 dkg
- ser president camembert z orzechami
- śmietany kilka łyżek
- olej
Z dyni odkrawamy czubek czyli robimy czapeczkę i wyciągamy ze środka miąższ z pestkami. Pestki odkładamy na bok, jeśli są duże możemy je wysuszyć i zjeść ;)
Cebulę oraz czosnek obieramy i siekamy drobno, boczek wędzony też kroimy drobno i wszystko razem smażymy na patelni na niedużej ilości oleju, pod koniec dorzucamy pokrojony miąższ dyni.
Po lekkim przestudzeniu nadzienia układamy warstwami w dyni farsz przekładając startym żółtym serem i łyżeczką śmietany i tak do wykończenia dyni na wierzchu kładziemy ser President w plastrach.
Całość pieczemy w piekarniku aż dynia będzie miękka z zewnątrz.
Dynia była pyszna w sam raz dla dwóch osób na kolację, ser się rozpływał, całość była pachnąca i naprawdę smaczna. A teraz zaczynamy polowanie na większą dynię ..