Ściereczki kuchenne czasem tracą swój wygląd, prawda ? Czy jest tak tylko u mnie ? Ha, u mnie tak było, bo od kiedy dostałam od sklepu Eco shop sodę oczyszczoną i boraks moje ściereczki „lśnią”, ładnie pachną i są jak nowe :) Dzisiaj więc przepis na to jak ściereczkom kuchennym dać drugie życie.
składniki :)
- ściereczki kuchenne ( u mnie 10 sztuk )
- soda oczyszczona 3 łyżki
- boraks 1 łyżka kopiata
- woda ciepła
- orzechy do prania jeśli ma być eko, jeśli nie to mydło np.
Boraks z sodą oczyszczoną wymieszać z ciepłą wodą u mnie w sumie zrobiło się tego ok. 1 litra, do tego dodałam do środka 2 łupinki orzechów do prania wszystko razem zamieszałam ( uwaga mocno się pieni) i taką mieszanką zalałam ściereczki. Dodałam do miski tyle ciepłej wody, żeby wszystkie ściereczki były zamoczone i zostawiłam je na 24 godziny. Po tym czasie odcisnęłam ściereczki i włożyłam do pralki z normalnym praniem i 1 łyżką sody oczyszczonej ( do pojemniczka na proszek ) do tego dodałam jak zwykle orzechy do prania i wyprałam standardowo w pralce na 40 C. Ściereczki wyschły i aż zadziwiły moją Mamę, która w eko środki nie wierzy .. a tu proszę :)
Polecam więc sodę oczyszczoną i boraks, bo nie wspomnę już o czyściuteńkich fugach w naszej łazience :)
ps. kilkakrotnie wcześniej mój J. te ściereczki doczyszczał piorąc je w proszku do prania i wybielaczu w 90 C w pralce i nic im to nie dawało ..
Zdjęcie pochodzi ze strony Ecoshop.