Fasolka po bretońsku to jedno z ulubionych dań mojego J. i to on je najczęściej przygotowuje. Tą fasolkę przygotował na spotkanie z naszymi znajomymi, była przepyszna !
Fasolka po bretońsku
- 1 kg fasoli Piękny Jaś Kupiec
- 2 cebule
- 5 ząbków czosnku
- 1,5 litra sosu pomidorowego
- 0,5 kg boczku wieprzowego
- 1 kg kiełbasy zwyczajnej
- 1 kg łopatki wieprzowej
- ostra papryka chilli 2 łyżki
- słodka papryka w proszku 1 łyżka
- kilka łyżek oleju rzepakowego
- liść laurowy / ziele angielskie
- 1 łyżka kminku
- sól, pieprz do smaku
Fasolę przesypać do dużego garnka/ miski zalać wodą zimną i zostawić na co najmniej 12 godzin. Odlać wodę, zalać świeżą zimną wodą i gotować, aż fasola będzie wpół twarda, dodać do niej liść laurowy oraz kilka ziarenek ziela angielskiego. Odcedzić.
Mięso umyć i pokroić w kosteczkę. W garnku rozgrzać olej. Obrać cebulę i czosnek, pokroić drobno, podsmażyć w garnku. Po chwili dodać pokrojony w kostkę boczek i też podsmażyć, dodać mięso i obsmażyć je, zalać sosem pomidorowym i dodać pokrojoną kiełbasę ( w kostkę ) , paprykę i na malutkim ogniu dusić przez ok. 2 godziny. Dodać fasolę i dusić jeszcze wszystko przez około godzinę. Doprawić do smaku kminkiem, papryką,solą i pieprzem.