Good food to nowa gazeta kulinarna na polskim rynku. Gazeta już od dawna znana w innych krajach, my otrzymujemy przetłumaczoną wersję angielską. Wg reklam to wydanie powinno było się pojawić w grudniu .. ukazało się kilka dni temu, mam nadzieję że następne nr dostaniemy już bez opóźnień ;)
Czy Good Food różni się od innych gazeta dostępnych już u nas na rynku ?
Tak, wg mnie zdecydowanie. Przede wszystkim jak dla mnie jest to powiew nowych, innych przepisów kulinarnych.
Dlaczego ? Znajdujemy tu przepisy np z kuchni pakistańskiej, libańskiej czy peruwiańskiej …. i tu przestanę wypisywać co znajdziemy w tym numerze. Pozostawię Was w niepewności .. bo czyż nie przyjemniej jest samemu odkrywać ?
Przepisy są proste, dokładnie opisane, czy się udają za pierwszym razem ? – Wydawca we wstępie pisze, że tak – testują je w swojej kuchni testowej.
Przepisów jest naprawdę dużo, każdy z nich jest oznaczony ikonkami – taki np jak – bezglutenowy, łatwy, zdrowe dla serca, mało tłuszczu itp.
Czekam na kolejny nr chociaż ten dopiero trafił w moje ręce.
Jest też oferta na prenumeratę – wtedy jeden nr kosztuje 6 zł a nie 12. Good Food winien się pojawiać na naszym rynku co dwa miesiące.
Good Food – nr 1/2
stron 130
cena 12 zł ( za podwójny nr )
a do mnie jeszcze nie dotarła :(
Zgadzam się, to bardzo dobre pismo kulinarne i cieszę się, że ukazało się na polskim rynku.
Bernika – ja kupiłam w E…, prenumeratę mam ale od 2 nr ;)
ja też się cieszę i mam nadzieję, że się utrzymają !
mnie udało się już wypróbować kilka przepisów i jak na razie wszystkie trafione. Szkoda tylko, że nie zawsze są to przepisy do końca dostosowane do polskiego rynku. Nie spotkałam się w naszych sklepach z mąką samorosnącą – dla przykładu. Za to rozbawiło mnie zdjęcie szarlotki podawanej z wódką, bo przecież szarlotkę Polacy jedzą z wódką :)
Fakt ta wódka ;) ale to w sumie wiśniówka była więc może ktoś gdzieś
A mąka samorosnąca to mąka wymieszana z proszkiem do pieczenia z tego co wiem :)
pozdrawiam !
Dla mnie jasne, że wystarczy wymieszać z proszkiem, bardziej chodzi mi o to, że skoro jest to gazeta na nasz rynek to powinny być produkty dostosowane do naszego rynku spożywczego. Robiłam nawet ten przepis i wyszedł bardzo fajnie :) Czekam na kolejny numer i mam nadzieję, że będzie pełen inspiracji jak ten pierwszy.
ale doskonale Cię rozumiem i się zgadzam :) mam nadzieję że się poprawią w kolejnym numerze na który też czekam :))
pozdrawiam !