Dzisiaj napiszę Wam kilka słów o książce o której słyszałam od jakiegoś czasu, dotarła do mnie też kilka tygodni temu i od tego czasu kilka razy w tygodniu do niej zaglądałam, czytałam i przyszedł czas na recenzję.
Italia do zjedzenia autorstwa Bartka Kieżuna, zaczynamy ..
Bartek już w pierwszych słowach zdradza nam, że lubi jedzenie, podróżowanie i sztukę – to tak jak my.
Gotowi, zapinamy pasy i zaczynamy zwiedzać Włochy.
Na początek Campo dei Fiori i Focaccia con patate e rosmarino czyli focaccia z ziemniakami i rozmarynem – jedna z moich ulubionych. Tak najpierw jest opis miejsca, potem towarzyszy mu przepis. Tu w pierwszych słowach opisu tego znanego placu dowiadujemy się że o poranku średnią wieku zawyżają rzymskie emerytki na zakupach, a wieczorem plac pełni funkcję spotkań np. gimnazjalistów.
Do tego dowiadujemy się, że jest to w ciągu dnia plac gdzie kupić możemy owoce i warzywa w cale nie najniższych cenach. A co jeszcze działo się na tym placu w roku 1600 dowiecie się z książki.
Czytając dalej spotykamy opisy kolejnych miejsc, miejscowości czyli np. Parma i przepis na Raviolo con uovo Genova i przepis na Pasta con pasta genovese. Piza i ciasteczka cytrynowe ( zrobiliśmy je w domu jak tylko dostaliśmy książkę były cudowne !) .
Do każdego opisu jest zdjęcie z danej miejscowości i zdjęcie potrawy autora. Wspaniale pasują do całego klimatu książki.
Szczerze ja w Italii byłam tylko dwa razy w swoim życiu, ale zauroczyły mnie i ciągle coś o nich czytam a to o miastach, o życiu i czy marzeniu do odwiedzenia czyli Toskanii.
Dzięki książce autorstwa Bartka wiem więcej i szczerze chce wiedzieć jeszcze więcej, chce tam pojechać i dotknąć każdego kamienia i zjeść te pyszności i pić to wino !
To naprawdę krótka recenzja, ale czy nie lepiej po prostu sięgnąć po książkę ? prawda ?
Czy trzeba Wam jeszcze bardziej polecać tą książkę ? Nie, mówię Wam jeśli kręcą Was Włochy i chcecie wiedzieć więcej kupujcie. Gdy już będzie w Waszych rękach nalejcie sobie kieliszek dobrego czerwonego wina, przygotujcie coś pysznego do jedzenia i wyjedźcie w tą podróż – naprawdę warto !
Italia do zjedzenia
Bartek Kieżun
stron 287
wydawnictwo Buchmann 2017
Recenzja powstała we współpracy z