Kamienną Górę czas odkryć kulinarnie.
O p. Leszku słyszałam i zdjęcia Jego widziałam, cała rodzina tam już była .. a mnie zawsze było daleko :) aż do poniedziałku.
Z jednej z ulic odchodzących od Rynku, odchodzi kolejna uliczka i na tej uliczce mieści się dom w którym znajduje się wejście pośród winorośli do Kawiarni u Leszka.
Kawiarnia .. cóż można zjeść w kawiarni. Oj, w tej można mięsa wszelakie, zup też kilka, desery też są i naleśniki i napitki wszelakie. Stolików w kawiarni jest 5 zmieści się naraz nie więcej niż 25 osób.
Zamówiliśmy m.in. deskę wędlin dla 2 osób.
Pani Kelnerka przygotowuje deskę, tnąc kiełbasy wiszące pod sufitem
wnętrze:
A oto i deska wędlin podana wraz ze słojem z ogórkami oraz menażką wypełnioną przepysznym smalcem ze skwarkami.
Kiełbasy przepysznie wysuszone, smaczne, ogóreczki w sam raz oraz ten smalczyk. Mniam ! polecam:)
M. jadł jak zwykle schabowego z ziemniakami ( tester schabowych mi w domu rośnie ;) ) K. barszczyk z krokietami. Było przepyszne ! Polecamy serdecznie !
Temu wszystkiemu towarzyszyła muzyka żydowska, cichutko płynąca, miła obsługa.
Drodzy smakosze,to najlepsza kuchnia z jaką się spotkało moje podniebienie!!!.Zrazy+buraczki smażone i cała reszta,to jest mistrzostwo świata!!! A klimat i rodzinna atmosfera stworzona przez właściciela i obsługę jest jedyna w swoim rodzaju.Wystrój dopełnia całości.POLECAM z całego serca i wielkie dzięki PANIE LESZKU!!!
Niesamowite miejsce dla tych którzy lubią dobre jedzenie i atmosferę bez zadęcia. Miejsce niezwykle klimatyczne. Właściciel bardzo sympatyczny. Klimat domowej atmosfery . Polecam gorąco