Kotlety ziemniaczane z kiszoną kapustą powstały z resztek które zostały po obiedzie.
Popatrzyłam na tych kilka łyżek ugotowanych ziemniaków, na resztkę kapusty zasmażanej z kminkiem i pomyślałam raz kozie śmierć ;) przetestujemy.
I tak powstały kotlety które tylko mignęły się w kuchni .. a za to padały pytania .. jako to nie ma więcej ?
Odpowiedź mogła być tylko jedna .. było trzeba zjeść mniej na obiad ;)
A przy okazji jest to przepis jak wykorzystać resztki z obiadu i nie wyrzucać jedzenia .
Kotlety ziemniaczane z kiszoną kapustą
- ziemniaki pure około 20 dkg
- kapusta zasmażana około 5 łyżek
- pieprz około 1/2 łyżeczki
- 2 jajka
- bułka tarta
- olej do smażenia
Ziemniaki dokładnie wymieszać z kapustą zasmażaną i jajkami. Doprawić pieprzem. Uformować w rękach ( zmoczyć zimną wodą – masa nie będzie się kleić do rąk ) kotlety, obtoczyć w bułce tartej. Rozgrzać olej na patelni i smażyć kotlety na rumiano. Podawać ciepłe, uwaga szybko znikają ;)
Fajny pomysł zutylizowania pozostałości, skorzystam na pewno :)
dzięki i smacznego !
Świetny przepis :) Ja to bym się nawet zdecydował na zrobienie takich kotletów zamiast „klasycznego” obiadu. U mnie ziemniaki, które zostały z obiadu zazwyczaj lądowały z kiełbasą i jajkiem na patelni. Myślę, że takich kotletów ziemniaczanych można by przygotowywać rozmaite wersje smakowe ;) Pozdrawiam
wersja z odsmażanymi ziemniakami i jajkiem też mi się podoba ;)) pozdrawiam
O kurcze, niezły pomysł. Mnie zostały po wczorajszym obiedzie ziemniaki, ale niestety zanim weszłam i przeczytałam i kotletach ziemniaczanych, to zrobiłam z ziemniaków tradycyjnie farsz do pierożków. A chyba wolałabym zrobić takie smakowite kotleciki… Bo pierożki to już któryś raz robię z resztek :)
ale pierożki z resztek to też fajny pomysł ! smacznego !
Zaraz robię i próbuję