Marynowane buraczki, szczerze kiedyś ich nie cierpiałam, ale na całe szczęści to już mam za sobą i teraz mogę je jeść codziennie ;)
Marynowane buraczki jako dodatek do dań ? Ja jestem ZA !
Marynowane buraczki są cudownym dodatkiem do dań, do chrupania tak o na co dzień – bardzo zdrowe !
Ja je robię wtedy kiedy mam na nie ochotę, na całe szczęście buraki dostępne są w sklepach cały rok:) Gdy tylko przyjdzie mi ochotę kupuję buraki i zaczynam przygotowanie. Tak naprawdę już drugie dnia są gotowe i pyszne :)
Marynowane buraczki
- 5 buraczków ( średniej wielkości )
- 4 ząbki czosnku
- 1, 5 szklanki wody
- 0,5 szklanki octu spirytusowego
- 3 ziarna angielski
- 3 liście laurowe
- 3 ziarenka pieprzu
- 1 łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
Buraczki myjemy i wkładamy do garnka zalewamy wodą i gotujemy ( około 30 minut ) do momentu kiedy będziemy mogli wbić widelec w buraczka, a on nie będzie się rozpadał. Wyciągamy je z wody i studzimy.
W drugim garnku gotujemy zalewę z pozostałych składników.
Buraczki kroimy w plasterki takie jak lubimy ( ja wolę grubsze ) układamy w słoiku i zalewamy przestudzoną zalewą. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy. Po dwóch dniach buraczki nadają się do jedzenia. Tylko uwaga uzależniają ;)