Dzisiaj przepis, do którego wykonania potrzeba w sumie tylko chwili.
Pierożki z ciasta won ton.
Tak, tak trzeba tylko chwili w momencie gdy w naszej zamrażarce mamy ciasto won ton. Ciasto to można kupić w sklepach z azjatyckimi produktami ( ja kupuję u Quina ) . Przeważnie kupuje kilka paczek ( nie są duże objętościowo, ani drogie ) i mam je w zamrażarce na takie chwile jak tego dnia. Tego dnia, mięso mielone leżało w lodówce, pomysłu na nie, nie było. Otworzyłam zamrażarkę a tam ciasto, pokrojone w kwadraty, po 30 minutach było już rozmrożone gotowe do użycia. Ciasto się rozmrażało, a ja zrobiłam nadzienie do pierożków
Nadzienie do pierożków
- 500 gram mięsa z łopatki ( mielonego)
- 4 ząbki czosnku
- 2 cm kawałek imbiru
- 2 zielone cebulki
- 0, 5 szklanki ciemnego sosu sojowego
- 4 łyżki oleju sezamowego
- 0,5 szklanki mrożonych liści kolendry
Czosnek obrałam i przepuściłam przez praskę. Imbir obrałam delikatnie i starłam na tarce. Cebulkę zieloną pokroiłam drobno. Wszystkie składniki włożyłam do jednej miski i porządnie wymieszałam.
Potem na każdy kwadrat ciasta kładłam łyżką ciasto i składałam raz jako trójkąty, raz jak kwiatki ( tak jak na zdjęciu ), lub w trójkąty i zawijałam je na palcu smarując końcówki wodą i sklejając.
Tak przygotowane pierożki wylądowały w koszyku do gotowania parze i gotowałam je na parze przez 15 minut.
Podałam z sosem zrobionym z :
- sok z jednej limonki
- 1/4 szklanki jasnego sosu sojowego
- 1 cm kawałek imbiru
- liście kolendry
- 2 ząbki czosnku
- szczypta chili
- zielona cebulka
Imbir i czosnek obrałam i drobno pokroiłam. Do miseczki wlałam sos dodałam sok z limonki oraz liście kolendry dodałam czosnek i imbir i wymieszałam wraz z chili oraz pokrojoną zieloną cebulką.