Ostatnio zadano mi pytanie jak robię rosół. Czy dodaję kostki rosołowe znanych firm ? jeśli tak to które … Hmm.. a po co odpowiedziałam ? No jak to, przecież rosół bez kostek to nie rosół…
O przepraszam bardzo, przez ostatnie zimowe miesiące zdecydowanie podszkoliłam się w robieniu rosołu, domowego rosołu. Kombinowałam z przyprawami, dodawałam, następnym razem jeśli uważałam, że trzeba to odejmowałam przypraw. I tak doszłam do mojego domowego rosołu.
Rosół domowy
Składniki :
- Pręga wołowa – ok.0,5 kg
- Skrzydełka z kurczaka – 0,5 kg ( mogą być z indyka, lub inne części tuszki )
- 2 pietruszki średniej wielkości
- 3 – maks. 4 marchewki średniej wielkości
- Por – biała część
- Kapusta włoska – maks. ¼ małej główki ( ale zdarza się że jej nie dodaję )
- 1 cebula
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka pieprzu czarnego
- 1-2 łyżeczki suszonego lubczyku
- Sól i pieprz
- Natka pietruszki posiekana lub porwana ( same listki ) do dekoracji
Najpierw myję pod bieżącą zimną wodą mięso, wkładam do garnka i zalewam wodą maks. 2 litrami.Stawiam na gazie i gotuję aż woda się zagotuje + 5-8 minut. Cebulę obieram, kroję w grube plastry i daję na patelnię teflonową bez tłuszczu i przypiekam na czarny kolor. Do mięsa dodaję obrane i pokrojone warzywa ( kroję jak mi wygodniej – w krążki, słupki ) oraz cebulę i przyprawy bez soli i pieprzu. I gotuję na malutkim ogniu pod przykryciem, aż mięso będzie miękkie ( sprawdzam widelcem ). Ten rosół ma pyrkotać delikatnie. Czasem trwa to półtorej godziny czasem dwie. Później próbuję rosołu i dodaję sól i pieprz. Rosół gotowy.
Uwierzcie mi ma smak, ma zapach ..ale żeby powiedzieć prawdę to powiem Wam, że do takiego rosołu trzeba się przyzwyczaić, a dokładnie przyzwyczaić do tego swoje kubki smakowe. Uważam, że warto.