Sernik z nerkowców, to ciasto do którego przekonywałam się przez jakiś czas, szczerze nie wiedziałam czego się spodziewać. Ciasto kiedyś wpadło mi w „ręce” na blogu Jadłonomia.com i szczerze nie odpuszczała mi myśl o tym, że muszę go zrobić. Czemu, nie wiem .. Ale zrobiłam za pierwszym razem masa wyszła ok, ale spód zdecydowanie za twardy, ciągnący się. Pozmieniałam, porozmawiałam z innym blogerkami i powstała myśl, żeby go zrobić wspólnie – aczkolwiek – na odległość.
Z mojego sernika z wyglądu powstał mazurek, żeby zaskoczyć rodzinę ;)
Sernik z nerkowców (z bloga Jadłonomia z moimi zmianami )
Masa :
- 2 szklanki orzechów nerkowca
- 1/2 szklanki soku z cytryny
- 1/2 szklanki soku z pomarańczy
- 1/2 szklanki soku z limonki
- 5 łyżek cukru brązowego
- 4 łyżki oleju kokosowego
Orzechy przesypać do miski zalać wodą i zostawić na całą noc. Rano wodę odlać, nerkowce przełożyć do blendera i zmiksować z pozostałymi składnikami. Sprawdzić smak, można zawsze dodać więcej soku lub cukru.
ciasto z bloga wielkiapetyt.blogspot.com przygotować wg przepisu.
Foremkę wykleić ciastem, przykryć papierem do pieczenia i piec wg przepisu. Wyjąć przestudzić, wyłożyć masę na wierzch, odstawić do lodówki na co najmniej 5 godzin, wyjąć na godzinę przed podaniem, udekorować.
Uwielbiam serniki pod każdą postacią, ale sernik bez sera? Muszę to kiedyś spróbować. Ale ale sernik bez sera? ;-)
sernik bez sera ale najlepszy!
przepyszny :)
Mniam, fajnie wygląda! :)
Za mną też ten przepis chodzi od dłuższego czasu. Podoba mi się Twój sernik o wyglądzie mazurka :).
dziękuję za miłe słowa i naprawdę polecam :)
:)
dziękuję :)