Wczoraj w Antykwariacie nabyłam książkę Marii Terlikowskiej ” Książka pełna cudów” czyli kulinarne pomysły dla dzieci. Michał zabrał się do pracy od razu i przygotował przepis na kocie przysmaki.
I jakoś wyszło tak, że nazwa została zmieniona na myszki kiszki a dokładniej jedna została ochrzczona nietoperzową myszą ze względu na uszy.

Przepis jest taki:
Plasterki żółtego sera z fantazją ułożyć na deseczce. Biały ser podzielić na równe części i ulepić z nich nieduże kule. Nadać kulom kształt myszek.
Z cienkiego plasterka żółtego sera wyciąć małe kółka i zrobić z nich uszy dla myszek, z pieprzu zrobić oczy, a z przyciętych łodyżek pietruszki – ogonki i wąsiki. Gotowe myszki poukładać na żółtym serze.
Pyszna to była zabawa :) miłej niedzieli
ladne
idz sie podciagac trening rob anie jakiesz kiszki ciagle zresz