Wędlina z szynkowaru nr 2. Hmm, jak nazwać tą wędlinę – chyba tylko miks z Kuchni na wzgórzu. Po pierwszym teście szynkowaru, udałam się na zakupy do sklepu i kupiłam „multum” różnych mięs ;) z których powstała ta wędlina. Pyszna, krucha i odpowiednio aromatyczna.
Wędlina z szynkowaru
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 20 dkg wątróbek drobiowych
- 20 dkg podgardla wędzonego
- 10 dkg podgardla surowego
- 10 dkg karczku wieprzowego
- 5 dkg słoniny mielonej
- ostra papryka wędzona w proszku
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- sól, pieprz
Wątróbkę z kurczaka opłukałam pod wodą i pokroiłam w kostkę. Podgardle wędzone pokroiłam w kostkę i usmażyłam na 1 łyżce oleju na patelni, dodałam wątróbkę i też ją podsmażyłam wraz ze słoniną .Pierś z kurczaka umyłam i przekroiłam na pół. Jedną pierś z kurczaka pokroiłam w kostkę i zmieliłam razem z pokrojonym karczkiem i surowym podgardlem wraz z podsmażonym już wcześniej mięsem. Po zmieleniu wszystko doprawiłam pieprzem,solą i papryką wędzoną. Małą kulkę nadzienia usmażyłam na suchej patelni żeby zobaczyć czy jest odpowiednio doprawione. Potem w szynkowarze na dnie ułożyłam pozostały filet z kurczaka, a potem dołożyłam resztę nadzienia. Zakręciłam szynkowar i całość gotowałam na minimalnym ogniu w wodzie przez 60 minut. Po tym czasie wyjęłam szynkowar i pozwoliłam mu wystygnąć i wędlina gotowa :) Zniknęła w zastraszającym tempie. I tak to na kolejną wędlinę już czas niedługo.
Pysznie wygląda…takie domowe najlepsze…
dziękuje :)
Mam szynkowar i dopiero co raczkuje w tym temacie. Mam do ciebie pytanie odnośnie dociskania mięsa w szynkowarze. Dawano mi rady aby mięso docisnąć tak na maxa jak się da ale nie ukrywam, że wtedy z galaretki po bokach nici. Z drugiej jednak strony boję się, że będą dziury. Jak żyć??? tzn jak gotować ??? :D
Wewcia, szczerze mówiąc ja dociskam od góry na maksa. Jak chodzi o galaretkę to ostatnio usłyszałam że trzeba mięso ale dawać zmielone, albo nacinać żeby galaretka miała się czego chwycić i wtedy będzie ok :) powodzenia !