Pietruszkowy szał u mnie zapanował. Natychmiast potrzebuję zieleni, kolorów, smaków i zapachów. Dosyć mam katarów, kaszlu i bieli za oknem. Stop ! Zima spadaj, zieleni przybywaj ! O!
Pietruszkowy szał
- 2 pęczki natki z pietruszki
- sok z jednej cytryny
- 1 łyżka miodu nawłociowego
- sok z jednej pomarańczy
- 2 szklanki wody
Natkę z pietruszki wypłukać pod zimną wodą, odciąć twarde łodygi. Włożyć do naczynia w którym możemy ją zmiksować ( np. blender, speedcook lub inne ). Dodać pozostałe składniki i zmiksować wszystko. Pić zaraz po przygotowaniu.
Smak obłędny wiosenny. A ilość witaminy C też duża :)
Czyli wiosno przybywaj ławeczka już czeka żeby na niej usiąść i huśtawka dla dzieci .. wiosno ;)
Jeśli wiosna nie posłucha, to coś z nią nie w porządku :)
Cudowny ten pietruszkowy szał! Wypiłabym chętnie :)
oj, ja wieczorem dzisiaj robię powtórkę :)
no, też mam taką nadzieję !
Piękna zieleń:)
dzięki !
Piękny kolor pietruszkowego szału, wiosna musi posłuchać, ja również nie mogę się doczekąć.
oby, bo w Krakowie od rana pada :)
Jeśli wrzucicie opakowanie kostek lodu do miksowania pietruszki + wysokie obroty, to nie będziecie miały takich farfochów. Wodę i soki dodajcie później. Polecam listki mięty do pietruchy!