Zapiekanka pasterska .. jej jak za mną ostatnio chodziło to danie, widziałam je prawie w każdej gazecie, którą przeglądałam leżąc w łóżku po wyjściu ze szpitala. Ha, problem w tym, że w tej zapiekance jest wszystko czego mi teraz nie wolno..ale wolno na całe szczęście mojej rodzinie ..więc zapiekanka powstała i zniknęła tak szybko, że nie zdążyłam zrobić porządnego zdjęcia ;)
Zapiekanka pasterska wg mnie
- 0,5 kg mięsa mielonego z łopatki
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1 część opakowania zupy gulaszowej Winiary ( tak część z przyprawami – chilli ) lub 1 papryczkę chilli
- 25 dkg groszku z marchewką mrożonego
- 70 dkg ziemniaków
- 2 jajka
- 15 dkg świeżo startego parmezanu
- 3 łyżki oleju
- 1 opakowanie sosu pomidorowego ( u mnie ten )
Ziemniaki obrać i ugotować. Przestudzone ziemniaki ubić praską do ziemniaków, dodając jajko oraz połowę parmezanu całość porządnie wymieszać.
Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć cebulę i czosnek, po chwili dodać marchewkę z groszkiem i obsmażyć dodać po chwili mięso i całość przesmażyć, dodać sos pomidorowy oraz torebkę z przyprawami do zupy gulaszowej, wymieszać i zostawić na małym gazie tak aby całość odparowała.
Mięso przekładamy do dużego żaroodpornego naczynia i przykrywamy całość ziemniakami, z góry posypujemy parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego do 180 C piekarnika i zapiekamy 15 minut, aż ser się rozpuści.