Kocham proste i szybkie do zrobienia przepisy, bo kiedy wracam po całym dniu z pracy to naprawdę nie mam czasami (;)) siły stać nad garnkami.
Makaron z tuńczykiem to właśnie taki przepis.
Makaron podnosi poziom endorfin czyli hormonu szczęścia, ryby są zdrowe a połączenie razem jest pyszne i tego nam trzeba, prawda ? Oj, tak.
Czwartek wieczorem otwieram lodówkę a tam prawie samo światło.. co tu zrobić dzieciom na obiad na dzień jutrzejszy, no co. Zaczyna się przeszukiwanie szafek i coraz większy bunt przed pojechaniem do sklepu i proszę jest pomysł. Puszka tuńczyka, domowy sos pomidorowy i ukochany makaron i zaczyna się kombinowanie. Kombinowanie na tyle dobrze, że przepis tu wrzucam od razu.
Makaron z tuńczykiem
- 0,5 kg makaronu
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 0,5 litra sosu pomidorowego
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula żółta
- łyżka kaparów
- 2 szalotki
- 4 suszone pomidory
- oliwa z suszonych pomidorów ( może być zwykła )
- sól, pieprz, chili,
- pęczek natki z pietruszki
Zaczęłam od wstawienia garnka z wodą na makaron. Woda się gotowała, a ja obrałam czosnek i cebule. Cebulę i czosnek pokroiłam w mniejsze kawałki i włożyłam do blendera, dodałam kapary, suszone pomidory, sos pomidorowy i całość zblendowałam. Woda się zagotowałam, wrzuciłam makaron i gotowałam 7 minut. W tym czasie na dużej patelni rozgrzałam olej spod suszonych pomidorów, przełożyłam na niego moją mieszankę z blendera, podgrzałam i dodałam tuńczyka z puszki, wymieszałam dokładnie i doprawiłam przyprawami. Sos gotowałam około 5 minut. Natkę z pietruszki w posiekałam, ja lubię czuć jej smak, więc nie posiekałam jej jak widać na zdjęciu bardzo drobno.
Gdy makaron był już al dente odcedziłam go i dodałam od razu do sosu, całość razem wymieszałam, dodałam posiekaną pietruszkę, raz jeszcze wymieszałam i .. gotowe :)
Proste i szybki to danie prawda ? Gorzej było potem, bo musiałam całości bronić przed dziećmi, które od razu chciały zjeść zawartość patelni.
Ja zapakowałam sobie porcję do pracy :)
Dzięki za przepis.Wydaje się bardzo apetyczny. Postaram się go wykorzystać w najbliższym czasie. Szczególnie,że jestem kuchennym leniuchem i również bardzo często decyduję sie na przygotowanie potraw, które nie zajmują tak dużo czasu.
Makaron lubię :)
Tunczyka również ( chociaż na co dzień zwykle wyjadam prosto z puszki)
oj, tuńczyk z puszki .. skąd ja to znam :) ale taki też jest pyszny ! pozdrawiam !