Kolejny tydzień metamorfozy minął pod znakiem lekkich problemów zdrowotnych, ale już z nich wychodzę mam nadzieję i że będzie coraz lepiej.
Siłowni chwilowo nie było ze względów powyższych, ale dieta jak najbardziej.
Co jem to widać tu w przepisach, a jem naprawdę smacznie. Jem smacznie, kolorowo i to co lubię .. fakt równo co 3 godziny ale do tego też można się przyzwyczaić ! i do tego morze wody mineralnej wypijanej codziennie i herbata pu erh .
Kolejne ważenie wykazało – 2 kg :) czyli w sumie już prawie minus 7. !
Jeśli chodzi o Naturhouse to jem już tylko tabletki z LKarnityną i to tyle.
A przepis na te pyszne muffiny już jutro :)
Świetnie Ci idzie, naprawdę! Oby tak dalej, mocno trzymam kciuki :-)
A na przepis na muffiny czekam niecierpliwie :-)
dziękuję :)
będzie przepis !
7 kg – duuuuzo, gratuluję i trzymam kciuki :)
Babeczki w kropeczki wyglądają uroczo!
oby tak dalej!
Ślicznie wyglądają, czekam na przepis :)
Gratuluję zrzucenia aż 7 kilogramów :D
dziękuję :)
dzięki !
dzięki
Marta, dziękuję :)
SUPER!!! Jestem z Ciebie dumna! Dalszego powodzenia zycze! A babeczki wyprobuje.