Polskie skarby kulinarne 2020.
Polskie Skarby Kulinarne, to akcja prowadzona przez Makro Polska. Akcja, która pokazać ma jak zaskakujące dania, perełki wręcz mamy w naszej polskiej tradycji kulinarnej.
Teraz w ramach tej akcji odbywać się będzie akcja TYDZIEŃ KUCHNI POLSKIEJ, termin nie przypadkowy, bo 11 listopada już niedługo.
Ja w ramach tej akcji przetestowałam polskie dania podawane w restauracji Kiyrnicka by Saguła, mieszczącej się na Gubałówce. Wybraliśmy się do Zakopanego na jednodniowy wypad, aby odpocząć, pochodzić, a na koniec spróbować tej znakomitej kuchni i nie zawiedliśmy się.
Udało nam się dzień wcześniej zamówić kilka dań ze standardowej karty na wynos.
Z menu wybrałam :
Moskol nadziewany oscypkiem serwowany z regionalną bryndzą i masłem.
Znakomite połączenie miękkiego moskola z rozpływającym się oscypkiem i kroplami żurawiny.
Na sam początek zjedliśmy znakomitą góralską pizzę, ale o niej opowiem za chwilę.
Pikantna zupa z pstrąga z kluseczkami ziemniaczanymi z mięsem z pstrąga z warzywami. Znakomita, zdjęcia brak bo zupę zjedliśmy w samochodzie, zresztą tak samo było z drugą zupą czyli z kwaśnicą na wędzonej jagnięcinie z ziemniakami i skwarkami . Tak jak wspomniałam zjedliśmy je w samochodzie z widokiem na Tatry : ) ach !
Już najedzeni, ruszyliśmy do domu i tu na kolację zjedliśmy :
Czarne pierogi nadziewane bryndzą i prażoną cebulą. Naprawdę były znakomite, przepyszna bryndza.
A potem kolejny kolor na talerzu czyli zielone pierogi nadziewane mięsem z sarny z karmelizowaną śmietaną z borowikami. Szczerze ? zakochałam się w nich, przepyszne !
Zamówiliśmy jeszcze tarcioki czyli kluski ziemniaczane z borowikami, polskim serem dojrzewającym rubin, bardzo to było smaczne.
Była jeszcze już wcześniej wspomniana, Góralska pizza – zjedzona od razu pod restauracją w samochodzie, przepyszna ( aczkolwiek ja nie lubię ogórków na pizzy – tu one pasowały znakomicie !) Pizza zrobiona jest na cieście ziemniaczanym, z sosem pomidorowym, oscypiek, borowikiem marynowanym i ogórkiem kiszonym oraz posypana jest szczypiorkiem.
Podsumowując
Cóż mogę powiedzieć, miejsce oprócz tego, że zaskoczyło mnie smakami, to jeszcze zaskoczyło mnie w środku : ) Ale to już zostawię Wam, pojedźcie zobaczcie.
A jeśli nie możecie pojechać do Zakopanego, aby spróbować tych pyszności. Zobaczcie na stronie programu jaka restauracja jest w Waszej okolicy, zobaczcie ich menu i zamówcie coś z dowozem lub wybierzcie się na spacer i odbierzcie najlepsze jedzenie. Wy odpoczniecie od gotowania, a restauracji Waszym zamówieniem możęcie pomóc w przetrwaniu tych dziwnych czasów.