Pyszna pasta do chleba z mięsa z rosołu czyli . # zerowaste
Kto z nas nie zna tego uczucia, zrobiliśmy rosół i użyliśmy go jako bazy do innej zupy. Zostało więc mięso i co z nim zrobić ? Pomysł na fb które ostatnio widziałam to .. dać psu, zrobić farsz do krokietów, pierogów. Ja uznałam, że tym razem zrobię pieczoną pastę do chleba. Jak pomyślałam, tak zrobiłam – dodając do mięsa dwa dodatkowe składniki.
Czemu nazwałam pastę jako #zerowaste ? Dlatego, że użyłam pieczarki które jak zwykle już jutro nie nadawałyby się do jedzenia. Ile bym ich nie kupiła, zawsze kilka zostaje. Ktoś też tak ma ?
Pyszna pasta do chleba z mięsa z rosołu czyli #zerowaste
- około 30 dkg mięsa z rosołu ( u mnie kaczka, golonka z indyka )
- 1 marchewka + 1 pietruszka z rosołu
- 10 pieczarek
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka oleju + 1 łyżka masła
- 0,5 szklanki wody
- pieprz, sól
Z mięsa wyjętego z rosołu zdjęłam skóry i wyjęłam kości. Mięso z warzywami zmiksowałam w blenderze.
Cebulę i czosnek obrałam i pokroiłam w kosteczkę. Pieczarki opłukałam pod zimną wodą i pokroiłam w kosteczkę.
Na patelni rozgrzałam olej, po chwili dodałam masło, gdy się rozpuściło przełożyłam tam cebulę i czosnek. Podsmażyłam przez chwilę, dodałam pieczarki, podsmażyłam całość i dodałam wodę. Wszystko się dusiło około 10 minut. Woda odparowała, a całość się udusiła.
Przestygnięte pieczarki z cebulą dodałam do mięsa, porządnie wymieszałam i doprawiłam pieprzem mielonym i odrobiną soli.
Przełożyłam masę do foremek aluminiowych.
Nagrzałam piekarnik do 180 C i piekłam masę przez 40 minut. Całość się upiekła, ale została dalej w postaci pasty, więc łatwo można nią smarować kanapki.
I tak to nowa pasta zagościła na naszym stole i pewnikiem wejdzie na stałe do menu.