Wczoraj miałam w lodówce kawałek świeżej łopatki wieprzowej i brak pomysłu na obiad. Wyjęłam mięso, umyłam i zaczęłam kroić.Kroić nożem, który ostatnio dostałam od Makro Cash & Carry do testów. Nóż jest tak ostry, że krojenie to czysta przyjemność. I tak kroiłam i kroiłam w coraz mniejsze kawałeczki, aż wyszły takie malutkie kawałeczki [super ten nóż – opowiem o nim niedługo ]. I doszło do mnie, że nie wiem co zrobić z tym mięsem. Przeszukałam szafki,półki zakamarki i na myśl przyszło mi coś .. pysznego, pełnego zapachu…. I tak pod ręce wchodziły mi kolejne składniki i tak powstało to danie obiadowe, które zniknęło w mgnieniu oka.
Wieprzowina z imbirem i sezamem
- 0,5 kg łopatki wieprzowej surowej
- 1duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 cm świeżego imbiru
- 1 por ( zielona część )
- 2 łyżki imbiru z zalewy Lidl
- 1/2 słoika sosu do Woka Lidl
- sos sojowy
- 5 łyżek oleju rzepakowego
- olej sezamowy
- sezam
- makaron Chow Mein ( 1/2 opakowania )
Mięso kroimy w drobne kawałeczki. Cebulę, czosnek obieramy i kroimy w piórka. Imbir obieramy delikatnie łyżeczką i kroimy drobniutko. W woku rozgrzewamy olej rzepakowy ( ok.3 łyżek ) i przesmażamy na nim cebulę, czosnek oraz imbir, gdy cebula się zeszkli zdejmujemy wszystko na talerz. Na rozgrzanego woka wlewamy pozostały olej i dajemy mięso wieprzowe i szybko je przesmażamy. Po chwili dodajemy cebulę z czosnkiem i imbirem, wszystko razem przesmażamy i dodajemy sos do woka, łyżkę sosu sojowego, pokrojonego w paseczki pora i smażymy wszystko. Makaron przygotowujemy wg receptury na opakowaniu.
Na talerzu układamy gorący makaron na to nakładamy wieprzowinę oraz zieloną cebulkę i posypujemy sezamem.
Smacznego !
Pysznie to wymyśliłaś ! I pięknie wygląda :)
Podeślesz kilka porcji?
oj, już nie ma :)
Noże z Makro są dobre – sama mam 2 i są to moje ulubione noże.
Wierzę, że zniknęło w mgnieniu oka, bo kompozycja składników rewelacyjna:) Coś totalnie w moich smakach:) Powiało orientalnością na Wzgórzu Ulcików:)
Aniu dziękuję za miłe słowa:)
Hania ja dostałam 3 i właśnie je testuję :D
Proszę, jaka odmiana na blogu. Jak ładnie :-D Bardzo mi się podoba :-D. A wołowina zapowiada się smakowicie a jakże :-D
dziękuję za miłe słowa :)
oj, nie wiem, nie wiem.. ;)
dzięki!
mało kto wie, że olej rzepakowy jest najczęściej używanym olejem w kuchni azjatyckiej, wszystkim wydaje się, że jest to olej ryżowy lub inny egzotyczny wynalazek :) a nasz rodowity rzepakowy jest najlepszy i najzdrowszy – jak widać doceniany na całym świecie :)