Udziec z indyka pachnący przyprawami, zagościł u nas na stole w tym tygodniu. Tygodniu gdy walczymy z chorobą i staramy się kurować i jeść dobrze i rozgrzewająco.
Udziec z indyka pachnący ziołami
- 1 duży udziec z indyka
- 1 główka czosnku ( ok. 10 ząbków)
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżka miodu
- 0,5 szklanki oliwy
- 1 szklanka wody
Kasza z warzywami
- 2 torebki kaszy jęczmiennej
- 1 opakowanie groszku mrożonego z mini marchewką
- 2 łyżki masła
- 1 ząbek czosnku
Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę, przekładam do miseczki i mieszamy z rozmarynem, majerankiem, miodem i oliwą. Całość porządnie mieszamy. Udziec z indyka myjemy wodą, osuszamy papierem ręcznikowym. Ja udziec nakłułam całe takim urządzeniem do nakłuwania, ale sądzę że można to zrobić ostrym widelcem. Posmarować całość mięsa ( bez skórki ) przygotowaną mieszanką i odstawić na godzinę do lodówki. Rozgrzewamy piekarnik do 180 C i wstawiamy udziec w formie do pieczenia, podlewamy wodą. Pieczemy ok.20 minut w tej temperaturze a potem zmniejszamy ją do 140 C i pieczemy jeszcze przez 40 minut. A potem podajemy.
Kaszę gotujemy a po wyjęciu z wody mieszamy ją w misce z masłem i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. Kaszę przekładamy do naczynia żaroodpornego ( do tego gdzie piekliśmy udziec ) i dodajemy na wierzch ugotowaną na parze marchewkę z groszkiem.
Obiad pyszny i pachnący, serdecznie polecam !
To musiało być pyszne danie :)
czy po solic bo nic nie ma mowy o soli w przepisie
ja nie soliłam, bo my ogólnie mało soli używamy :) pozdrawiam !