Zostały mi ziemniaki z obiadu, ugotowałam tyle co zawsze, a tym razem zostały. A jako, że po pierwsze nie lubię wyrzucać jedzenia a po drugie.. ale to już dalej we wpisie ;)
Gnocchi z dynią tak właśnie powstały.
Chciałam na początku podać ziemniaki tak najprościej podsmażone na maśle do kolejnego obiadu. Chowając formę po cieście do piekarnika natknęłam się na upieczoną dynię z dnia poprzedniego ( a dokładnie ostatnie dwa kawałki tejże ). Wyciągnęłam jej resztki z piekarnika dołożyłam do ziemniaków i tak powstały te kluski, które bardzo zasmakowały mojej rodzinie.
Gnocchi z dynią
- 6 ugotowanych ziemniaków
- 2 kawałki dyni upieczone ( sądzę że było to około 20dkg )
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- 10 dkg mąki
+ dwie łyżki masła
Ziemniaki w garnku rozgniotłam, dodałam dynię wszystko razem porządnie wyrobiłam rękami. Czosnek obrałam i drobniutko pokroiłam dodałam do ziemniaków. Doprawiłam całość solą i pieprzem, dodałam mąkę i znowu całość wyrobiłam rękami. Masę uformowałam w rulon z którego robiłam małe podłużne kluski.
W garnku zagotowałam wodę i wrzucałam na wrzątek kluski. Ugotowane odłożyłam na formę na której położyłam papier do pieczenia. Kluski w stawiłam do nagrzanego piekarnika z opcją górnego grzania. Położyłam na nich kawałeczki masła i podpiekłam.
Podałam je z małymi mięsnymi kuleczkami czyli mielonymi kotlecikami uformowanymi w kulki.
I tak właśnie wykorzystałam ugotowane wcześniej ziemniaki i dynię. Pamiętaj, nie wyrzucaj, wykorzystaj jeszcze raz, możesz ziemniaki dodać do omletu o poranku lub np zrobić moje ukochane ziemniaki po cygańsku do obiadu.
A no i zapomniałabym z obierek z naszych ziemniaków możesz zrobić : FRYTKI
Wpis ten powstał w ramach akcji #NieMarnuj – więcej info o akcji znajdziesz TU
Pycha! W tym roku zjadłam już chyba ze 30 kg dyni;)
Ciekawie wyglądają :)